Witam serdecznie. Trafiłem na kilka artykułów Państwa dotyczących ziół w leczeniu depresji. Widziałem. Też badania… …

Szanowny Panie,

Dowody naukowe dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności stosowania ziół w leczeniu zaburzeń psychicznych są – na chwilę obecną – nieporównywalnie słabsze i mniejsze w porównaniu do typowego leczenia farmakologicznego. Biorąc pod uwagę aktualny stan wiedzy, trudno jest wskazać preparat ziołowy, który ponad wszelką wątpliwość byłyby równie skuteczny jak lek. Co więcej, niejednokrotnie używanie preparatów pochodzenia roślinnego niesie ze sobą większe ryzyko interakcji z innymi stosowanymi równocześnie lekami lub suplementami, niż ma to miejsce w przypadku dobrze przebadanych leków.  Decyzja o rezygnacji z leków i wprowadzeniu w ich miejsce preparatów roślinnych powinna zostać omówiona z Pana lekarzem prowadzącym. Takie omówienie powinno obejmować dokładną analizę dotychczasowego przebiegu choroby, jej obrazu klinicznego, Pana stanu zdrowia somatycznego oraz bilansu korzyści i ryzyka takiego postępowania. Przy okazji pragnę zauważyć, że dołączanie dziurawca do innych leków grozi utratą ich skuteczności (na skutek indukowania ich metabolizmu wątrobowego), a w przypadku równoczasowego stosowania leków przeciwdepresyjnych (np. SSRI, SNRI) dodatkowo stwarza ryzyko rozwoju zespołu serotoninowego. Stosowanie żeń-szenia może wiązać się – u niektórych pacjentów i w zależności od dawki – z występowaniem czy nasileniem objawów lękowych, bezsenności, czy zmianami ciśnienia. Ponadto żeń-szeń może wchodzić w istotne interakcje z lekami – w tym przeciwdepresyjnymi – prowadzące do ryzyka powikłań (np. krwotocznych).

Pozdrawiam,

Marcin Siwek