Dzień dobry. Leczę się psychiatrycznie od 7 lat. Moje problemy na samym początku pojawienia się… …

Dzień dobry. Leczę się psychiatrycznie od 7 lat. Moje problemy na samym początku pojawienia się kryzysu polegały na – jak to określił jeden z lekarzy ówcześnie prowadzących mój przypadek – subiektywnym odczuciu utraty intelektu, wyobraźni, osobowości i wiedzy. Udało mi się uzyskać lepszy stan, który charakteryzował się jednak nadal zmienioną percepcją rzeczywistości, trwający kilka miesięcy po czym pojawiły się objawy psychotyczne towarzyszące przez 5 kolejnych miesięcy. Po opanowaniu psychozy przyszedł czas na stan stabilny jednak nadal niezadowalający. Trudności koncentrowały się wokół stałego pogorszenia funkcjonowania w obszarze intelektu oraz zmienionej percepcji rzeczywistości nazywanej przeze mnie „zaklętym światem”. Żaden lek przeciwpsychotyczny ani przeciwdepresyjny nie przyniósł satysfakcjonującej poprawy przez cały okres leczenia aż do 2018 roku, kiedy doszło do wystąpienia drugiej psychozy trwającej tym razem 3 miesiące. Od jej zakończenia aż do teraz trwa pogorszenie stanu, polegające na ogromnych trudnościach w zakresie funkcjonowania intelektu, do tego stopnia, że nie rozumiem o czym prowadzone są rozmowy w mojej obecności, świat jest dla mnie pozbawiony znaczeń, które nadawała mu moja osobowość a w ostatnim czasie jestem całkowicie bezradny w sytuacjach społecznych. Chcę zapytać jak Państwo widzicie mnie diagnostycznie i jakie są szanse na odzyskanie zdrowia i powrotu do normalnego życia? Obecnie przyjmuję lamotryginę 200 mg/dzień, kwetiapinę 200 mg/dzień oraz zyprazydon 80 mg wymiennie ze 160 mg co drugi dzień.