Specjalistyczny ośrodek pomocy psychologicznej, psychoterapeutycznej i psychiatrycznej.

Pustka i niepewność po wyjeździe za granicę

Witam Serdecznie,
Bardzo się cieszę, że trafiłem na tę stronę i mam możliwość zadania pytania państwu.
Mam 20 lat, obecnie jestem w Anglii, wyjechałem tutaj do collegu 16 sierpnia. Wcześniej miałem rok przerwy i pracowałem przez ostatnie pół roku. Jeśli chodzi o mój stan psychiczny w tym czasie, to mimo tego, że miałem pracę, to nic ponad to nie robiłem. Żadnych pasji, żadnego sportu, tylko praca, dom i tak w kółko było mi źle, czułem jakąś pustkę, stałem w miejscu, ten wyjazd miał być szansą, nadzieją na lepsza przyszłość, moja mama powiedziała, że jak wyjadę, to moje wszystkie problemy znikną. Będąc w Polsce moje problemy i ,,pustkę” tłumaczyłem sobie brakiem rozwoju, natomiast będąc tutaj z planem na życie, jest mi nawet gorzej niż w Polsce. Zauważyłem i dostrzegłem, że to nie jest problem z miejscem, tylko ze mną. Jest mi źle samemu ze sobą, czuję że ciągle czegoś mi brakuje, bardzo martwię się o przyszłość, czuję stałą niepewność. Jednego dnia potrafię zdrowo się odżywiać, a następnego objadać się bez opamiętania. Nie wiem co ze sobą zrobić, czuję że się męczę nie pamiętam kiedy coś ostatnio sprawiało mi radość lub kiedy byłem szczęśliwy (Czuję przez chwilę radość, gdy jem).

Czuję, że będąc tutaj jest to sytuacja bez wyjścia, ponieważ nie chcę tu być, a każdy mówi, że jest to moja szansa, aktualnie nie płaczę, ale miałem okres, że budziłem się ze łzami w oczach i płakałem dwa razy dziennie lub miałem pobudki w nocy będąc całym spoconym. Od zawsze chciałem nauczyć się perfekcyjnie języka i zadawać się z osobami różnych narodowości, a będąc tutaj nie sprawia mi to radości, nie mam ochoty obcowania w tym towarzystwie, czuję, że każdemu byłoby lepiej na moim miejscu tylko nie mi, najchętniej wróciłbym i zaczął wszystko od nowa. Tak bardzo nie wiem co jest dla mnie dobre, jakie są moje priorytety oraz cele. Jestem bardzo zagubiony. Najchętniej bym się spakował i zniknął. Czego się nie podejmuję, to mi nie odpowiada, czuję często znudzenie wszystkim za co się biorę, szybko się zniechęcam i tracę zainteresowanie. Cały czas mam wrażenie, że to nie jest moje życie.

Dodam, że jestem gejem i niejednokrotnie uczęszczałem do różnych psychologów w celu zaakceptowania siebie.

Odpowiedzi specjalistów (1):

mgr Karolina Ogarek-Szulc Psycholog, seksuolog, psychoterapeuta. Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie (podczas studiów… »

Szanowny Panie Kamilu,

Bardzo dziękujemy za wiadomość od Pana. Na podstawie opisu Pana samopoczucia można jedynie snuć pewne hipotezy, co może być przyczyną Pana gorszego samopoczucia. Ważnym czynnikiem może być fakt, że niedawno opuścił Pan kraj, a także – jak się domyślam – dom rodzinny. Ma Pan w związku z tym prawo odczuwać uczucia związane z tęsknotą, które subiektywnie może Pan odbierać jako smutek, uczucie pustki, niechęć do podejmowania nowych czynności, brak radości z codziennych rzeczy. Jest to nowa sytuacja, a każda zmiana – nawet ta na lepsze – jest dla nas trudna: musimy się do niej zaadaptować, przyzwyczaić. Z dużym prawdopodobieństwem przeżywa Pan teraz zwiększony stres, dlatego warto zadbać o siebie. Z drugiej strony, jeśli ten stan będzie się przedłużał i nadal objawy stresu (płacz, objadanie się) będą nasilone, może warto zastanowić się czy studia w Anglii były Pana celem, marzeniem, czy może innych osób, a Panu łatwiej było uznać je za własne z powodu braku swoich sprecyzowanych planów po szkole średniej.

Na pewno nie ma sytuacji bez wyjścia, choć tak właśnie zazwyczaj myślimy przy obniżonym nastroju (są to tzw. myśli rezygnacyjne lub katastroficzne). Ważne, aby w podejmowaniu decyzji wsłuchać się w swoje własne emocje, a nie rady innych osób.

Z drugiej strony pisze Pan także o tym, że odczucie pustki i braku celu towarzyszyło Panu już wcześniej, także w Polsce. Może to być spowodowane wieloma czynnikami. Ich odkrycie i zrozumienie mogłoby być możliwe w procesie psychoterapii, do której zachęcam. Pod koniec pisze Pan o swojej orientacji seksualnej i próbie podjęcia pracy nad akceptacją siebie u kilku psychologów. Warto zastanowić się co było trudnością w kontynuowaniu pracy? Może to być coś zarówno po Pana stronie (np. dojście za każdym razem do pewnego trudnego obszaru i trudność w pracy nad nim) lub psychologów (być może są jakieś warunki, które osoba pomagająca Panu powinna spełniać np. płeć, wiek, orientacja seksualna). Jeżeli odkryje Pan z jakiego powodu nie udało się kontynuować tych konsultacji lub terapii, jest duża szansa, że kolejna próba będzie efektywniejsza. Warto porozmawiać już na początku z psychologiem o tym, co było dla Pana trudne w tych poprzednich kontaktach.

Życzę powodzenia!

Dodatkowe materiały dla pacjentów związane z odpowiedzią lub uzupełnienia:

Masz pytanie do naszych specjalistów?
Zadaj pytanie teraz za darmo!

Dane do przelewu krajowego:

NZOZ Centrum Dobrej Terapii
ul. Zygmunta Miłkowskiego 9/U3, 30-349 Kraków

Nr rachunku bankowego:
96 8112 0008 0008 9281 2000 0010

Dane do przelewu zagranicznego w EUR:

NZOZ Centrum Dobrej Terapii
ul. Zygmunta Miłkowskiego 9/U3, 30-349 Kraków

Nr rachunku bankowego:
62 8112 0008 0008 9281 2000 0040

Bank Spółdzielczy w Brzeźnicy
ul. Kalwaryjska 5, 34-114 Brzeźnica

Dane do przelewu zagranicznego w USD:

NZOZ Centrum Dobrej Terapii
ul. Zygmunta Miłkowskiego 9/U3, 30-349 Kraków

Nr rachunku bankowego:
83 8112 0008 0008 9281 2000 0050

Bank Spółdzielczy w Brzeźnicy
ul. Kalwaryjska 5, 34-114 Brzeźnica